By 
Witam, jeśli pamiętacie Lego Star Wars: The Complete Saga, to musieliście mieć co do niej super wspomnienia. Jeśli ktoś jednak nie doznał przygody z tą genialną grą Lego, postaram się wam ją przedstawić. Jest to gra o (kto by pomyślał) klockach lego, która się całkiem nieźle trzyma jak na grę z 2007 roku.
Punkt 1 – Gry lego (ale głównie te starsze) są naszpikowane humorem i genialną niemą grą aktorską duńskich ludzików
Punkt 2 – Kto nie lubi klocków Lego
Punkt 3 – Kto nie lubi uniwersum Gwiezdnych Wojen…
Rozgrywka
Rozgrywka jest intuicyjna i prosta, dostosowana do gry dwóch graczy na jednym ekranie, działa to wyśmienicie, gdyby nie to że klawiatura nie daje za dużych możliwości. W grze możemy ograć wszystkie sześć części SW (nowy kanon to już nie sw…). Możliwość odegrania całej serii kultowych filmów George’a Lucas’a jest super przeżyciem. Gra pasuje idealnie na każdą okazje, na wieczorną sesje, czy chociażby gra z dzieckiem (swoim czy cudzym). Maksowanie gry może służyć nam jako cel przez naprawdę spory kawałek czasu, a sama mechanika rozgrywki będzie nam to utrudniać. Gdy pierwszy raz przechodzimy dany poziom, musimy to zrobić przy pomocy wyznaczonych postaci.A żeby wymaksować użyjemy pełnego wachlarza Legutkowych postaci. Żeby zdobyć jednak ten cały wachlarz, będziemy potrzebować pieniędzy żeby kupić te postacie, jak i dużo czasu, aby je wszystkie odblokować.
Dźwięk i grafika
No chyba nie ma niczego lepszego niż te małe kosmiczne ludziki z trąbkami w kantynie, które nadają jakikolwiek powód żeby siedzieć w tej dziurze… A tak poza tym to grafika nie jest najnowsza, bo już 11-letnia, ale nie przeszkadza to bardzo w rozkoszowaniu się prostym, acz naprawdę udanym humorem w stylu klocków Lego. Gdyby to nie starczyło to możecie sobie posłuchać ich przaśnego grania na YT Proszę bardzo tu jest link Tak właśnie tu
Podsumowanie
Warto zrobić sobie lekki powrót do przeszłości, aby zagrać w LEGO Star Wars: The Complete Saga i odświeżyć swoje relacje w zakresie tego uniwersum. Gra się sprawdza zawsze i wszędzie. Polecamy przede wszystkim żeby kupić sobie tą grę na system android czy Ios. Gry tam się spisują naprawdę na medal i nie zjadają pamięci naszego telefonu tak ja na przykład GTA San Andreas na Androida. Tak czy inaczej jest to lepsze inwestowanie miejsca niż symulatory skrzynek czy inne śmieci. Stanowczo polecam.
